Kurdyjscy protestujący maszerują w Nikozji przeciwko tureckim atakom w Syrii
Kurdyjska społeczność na Cyprze apeluje do Stanów Zjednoczonych o pomoc w zatrzymaniu ataków Turcji i grup wspieranych przez Ankarę w północnej Syrii. Wezwanie to zostało złożone podczas marszu protestacyjnego zorganizowanego przez delegację Partii Demokratycznej Unii Kurdów Syryjskich (PYD) na Cyprze.
Marsz, który rozpoczął się na Placu Eleftheria i zakończył się przy ambasadzie USA, obejmował spotkanie, na którym PYD przedstawiło oświadczenie wzywające do natychmiastowej interwencji USA. W oświadczeniu PYD podkreślono, że terminy takie jak syryjska opozycja czy rebelianci są nieadekwatne do sytuacji w Syrii, określając takie opisy jako wprowadzające w błąd. W oświadczeniu szczegółowo opisano eskalację ataków na kurdyjskie i samorządne obszary w północnej i wschodniej Syrii przez grupy wspierane przez Turcję.
Apel do społeczności międzynarodowej
PYD wezwało europejskie i międzynarodowe społeczności do podjęcia odpowiedzialności, ostrzegając, że te rozwinięcia mogą prowadzić do odradzania się ISIS i innych sił ekstremistycznych, zagrażając regionalnemu i globalnemu bezpieczeństwu. Oświadczenie wezwało również do szybkiej międzynarodowej reakcji na naciski Turcji, aby zakończyła swoje agresywne kampanie, argumentując, że działania Turcji mają konsekwencje daleko poza Syrią.
PYD oskarżyło Turcję o wykorzystywanie takich kryzysów do manipulowania społecznością międzynarodową, szczególnie Unią Europejską, jak to miało miejsce w przeszłości w kwestiach związanych z ISIS. Sara Hussein, członkini kurdyjskiej delegacji, podkreśliła ogólnoświatową ulgę po upadku prezydenta Syrii, Baszara al-Asada, ale ostrzegła przed zastąpieniem go państwem islamskim, które nie szanowałoby zróżnicowanego etnicznie, religijnego i politycznego składu Syrii. Skrytykowała Turcję za wykorzystywanie sytuacji do zintensyfikowania nalotów na kurdyjskie regiony i wezwała USA do natychmiastowej pomocy w celu zapobieżenia potencjalnemu ludobójstwu Kurdów.
Kryzys uchodźców i brak pokrycia medialnego
W oświadczeniu PYD zauważono również, że ponad pół miliona cywilów, głównie Kurdów, uciekło z miast takich jak Aleppo i Hama z powodu postępów wspieranych przez Turcję, szukając schronienia w Rojava, regionie rządzonym przez Autonomiczną Demokratyczną Administrację Północnej i Wschodniej Syrii. Krytykowano brak medialnej relacji na temat tego kryzysu uchodźczego i podkreślono pilną potrzebę międzynarodowych działań w celu rozwiązania humanitarnych i bezpieczeństwa zagrażających ze strony działań Turcji.
Trump ma nadzieję pośredniczyć między Turcją a Kurdami.