Fermerzy z Doliny Maratasa skarżą się na mufłony
Od niemal 40 lat, rolnicy z Doliny Maratasa borykają się z problemem strat w uprawach spowodowanych przez muflony. Te zwierzęta, będące symbolem Cypru, żywią się plonami, które ludzie z trudem uprawiają. Mufłony były od dawna popularnym zwierzęciem łownym. W czasach Franków, arystokracja cypryjska polowała na nie, dysponując psami gończymi i tresowanymi lampartami. W 1878 roku populacja muflonów wynosiła zaledwie 25 sztuk. W 1938 roku podjęto decyzję o przekształceniu Lasu Pafoskiego w rezerwat, co stopniowo doprowadziło do wzrostu liczby tych zwierząt. Pod koniec lat 80-tych populacja muflonów szacowana była na kilkaset sztuk, a rolnicy zaczęli składać pierwsze skargi. Obecnie na Cyprze żyje około 3000 muflonów.
Centrum ratunkowe dla mufłonów
Centrum ratunkowe dla muflonów znajduje się w Stavros-tis-Psokas. Jednak wielu rolników i małych gospodarstw rolnych, które nadal prowadzą działalność w osiedlach rozsianych po Lesie Pafoskim, uważa sukces programu za poważną przeszkodę dla siebie. Inwazja muflonów jest jednym z problemów wiejskich obszarów Cypru. Kwestię tę zbadali korespondenci Cyprus Mail, którzy odwiedzili osiedle Kambos. Miejscowi mieszkańcy skarżą się na brak wody, warunki pogodowe, działania rządu i wymieranie wsi. “Wkrótce zostaną tu tylko starcy, a po nas – muflony” – zauważa jeden z mieszkańców.
Problemy z ochroną upraw
Rząd subsydiuje rolnikom instalację ogrodzeń, które mają chronić pola przed muflonami. Jednak ta środek ma sens tylko dla tych, którzy zajmują się rolnictwem na dużą skalę. “To po prostu nieopłacalne z finansowego punktu widzenia” – tłumaczy rolnik, który uprawia wiśnie. Związki rolnicze od dawna skarżą się na uciążliwy i nadmiernie zbiurokratyzowany proces uzyskiwania dotacji i odszkodowań – proces, który wielu małych rolników uważa za nieprzejrzysty, co zniechęca ich do składania wniosków.
Starania o ochronę mufłonów
Ekspert od mufłonów, Nicos Kasinis, uważa, że ogrodzenie ogrodów i pól to najbardziej efektywne rozwiązanie z technicznego punktu widzenia. Według niego problem z muflonami polega na czymś innym. Las Pafoski o powierzchni ok. 620 km kwadratowych składa się głównie z monokultury odtworzonych sosen. Drzewa te zostały posadzone po tureckiej inwazji w 1974 roku, podczas której ogromne pożary spowodowane bombardowaniami i innymi działaniami wojennymi zniszczyły 35% lasu na północno-zachodnim grzbiecie Troodos. “Opadłe sosnowe igły tworzą warstwę o wysokim stopniu kwasowości, a korony drzew – gęsty cień. Są to niekorzystne warunki dla wielu roślin podszytu, którymi muflony żywią się w naturalnych warunkach” – mówi ekspert.
Współistnienie ludzi i dzikich zwierząt
Komisarz ds. Ochrony Środowiska, Antonia Feodosiu, uważa, że skuteczna polityka zakłada szczególną uwagę na współistnienie ludzi i dzikich zwierząt. “Zmiana klimatu oznacza, że dzikie zwierzęta i ludzie coraz częściej stykają się na małych obszarach. W takiej sytuacji najlepszym sposobem na rozwiązanie problemu jest współpraca” – zauważa.
Nadzieja na turystów
Starsi mieszkańcy Kambos mają nadzieję, że inwazja muflonów przyciągnie ciekawych turystów, którzy będą chcieli zobaczyć te zwierzęta. Kilka lat temu zdjęcie muflona, który wszedł do lokalnej kawiarni, stało się viralem w cypryjskim internecie. Najlepszym sposobem na obserwację tych zwierząt jest noc, ponieważ muflony są na tyle płochliwe, że nie podchodzą blisko do ludzi w ciągu dnia.