Symbol restauracji w Pafos to samica pelikana
Symbol restauracji w Pafos, słynny pelikan o imieniu Kokos, jest w rzeczywistości samicą. Właściciele restauracji zdobyli ją ze zoo w Holandii. To już czwarty ptak w dynastii pelikanów Kokosów w Pafos. „Z powodu imienia wszyscy myślą, że Kokos to samiec – śmieje się właściciel restauracji, Andros Papiris. – Ale mój ojciec po prostu tak nazwał naszego pierwszego pelikana, ponieważ jest to bardzo popularne imię dla ptaka. Obecny pelikan to tak naprawdę Kokos Czwarty. Ma ona bogate rodowód, który musi być spełniony”.
Pierwszy Kokos w Pafos
Pierwszy pelikan Kokos pojawił się w porcie Pafos w 1967 roku. W tamtym czasie Pafos eksportowało wino i banany na dużych statkach, które cumowały około mili od brzegu. Produkty były ładowane na nie za pomocą mniejszych łodzi. Pewnego dnia, przewożąc ładunek na łodzi, marynarz zauważył pelikana dryfującego na morzu. Wydawało mu się dziwne, że ptak nie odlatuje, więc wyłowił go z wody. „Pelikan miał złamane skrzydło. Dlatego dokerzy zabrali ptaka prosto do mojego ojca – nie tylko dlatego, że wiele wiedział o ptakach, ale także dlatego, że miał restaurację rybną i mógł go nakarmić” – opowiada Andros. Ojciec Androsa opiekował się Kokosem, karmił go i troszczył się o niego jak o członka rodziny. Wcześniej udało mu się wyleczyć czaplę, a zdrowy ptak bezpiecznie odleciał. Ale pelikan odmówił opuszczenia nowego domu.
Pelikany w Pafos
Pelikany to ptaki wędrowne. Mogą pokonywać duże odległości w poszukiwaniu miejsc do rozmnażania, karmienia i odpoczynku. Różowe pelikany zwykle rozmnażają się w południowo-wschodniej Europie i niektórych częściach Azji, odlatując na zimowe miesiące do Afryki i Indii. Jednak ten gatunek często rezygnuje z migracji, jeśli znajdzie odpowiednie miejsce do życia, z dużą ilością jedzenia i bezpiecznym środowiskiem. A przy odpowiedniej opiece oznacza to, że często żyją znacznie dłużej niż na wolności.
Nowa samica w dynastii Kokosów
„Pierwszy Kokos miał około 20 lat, kiedy zmarł – wspomina Andros ze smutnym uśmiechem. – Jego partnerka, Kokos Druga, którą przyjęliśmy z zoo, przeżyła go tylko nieznacznie”. Czyli samice w dynastii Kokosów to nic nowego. Kokos Trzeci (kolejny samiec) został kupiony jako towarzysz dla Kokos Drugiej. A w 2021 roku, kiedy Kokos Trzeci zmarł w wieku 25 lat, pojawiła się Kokos Czwarta. Samica pelikana została przyjęta z zoo w Holandii.
Kokos Czwarta
„Ma ona bardzo wyrazisty charakter. Wszystkie nasze ptaki były bardzo przyjazne. Ale ta osobnik jest szczególnie towarzyski. Naprawdę lubi przebywać wśród ludzi!” – mówi właściciel restauracji. Pelikan jest stale monitorowany przez jednego z pracowników. Gdy restauracja zamyka na sezon zimowy, przeprowadza się do basenu w domu Androsa. Ale to nie jest ptak domowy. Kokos może odlatywać i wracać. Regularnie można go zauważyć w różnych częściach miasta. Andros podkreśla, że gdyby Kokos nie chciała zostać, spokojnie by odleciała.
Pafos – idealne miejsce dla ludzi i pelikanów
„Wiele osób mówiło mi, że trzymanie pelikana w domu jest okrutne. Ale co to znaczy „trzymać”? To nie jest domowe zwierzę na smyczy i na pewno nie mieszka w klatce” – mówi Andros. Okazuje się, że Pafos jest idealne zarówno dla ludzi, jak i dla pelikanów. „Pafos to najlepsze miasto na świecie: ma najlepszych ludzi, najciekawszą historię, najsmaczniejszą rybę! Zarówno dla mnie, jak i dla Kokosa, Pafos to dom rodzinny. Może to nie jest największe miasto na Cyprze. To nie jest centrum biznesu, nie jest stolicą ani miejscem na imprezy. Ale ma duszę. I ma serce” – podsumowuje Andros.