Unie żądają podwyżek płac i lepszych świadczeń dla godzinowych pracowników rządowych na lata 2025-2027
To oficjalne: godzinowi pracownicy rządowi na Cyprze mają dość bycia traktowanymi jak obywatele drugiej kategorii w swoich własnych departamentach. Na Pancypryjskiej konferencji (tak, spotkaniu przedstawicieli przedstawicieli), związki reprezentujące ponad 8 000 godzinowych pracowników sektora publicznego oświadczyły, że nadszedł czas, aby przestać oszczędzać ich kosztem. Domagają się lepszych płac i świadczeń na lata 2025-2027.
Główny zarzut? Ich wynagrodzenia są często niższe niż w podobnych zawodach w sektorze prywatnym, co, jak twierdzą, jest zarówno niesprawiedliwe, jak i przestarzałe. I nie mówią tu o pracach biurowych. To mechanicy, elektrycy, technicy, którzy naprawiają wszystko, od urządzeń medycznych po starożytne zabytki, oraz inni pracownicy związani z sanitacją, zdrowiem i bezpieczeństwem, którzy utrzymują wszystko w ruchu za kulisami.
Co ich jeszcze bardziej irytuje, to fakt, że podczas gdy są niedopłacani, rząd zleca ich pracę prywatnym wykonawcom, co generuje wyższe koszty dla państwa. Oto ironia: Międzynarodowy Fundusz Walutowy właśnie opublikował raport mówiący, że cypryjski sektor publiczny jest zbyt duży i że pracownicy publiczni, jako całość, są lepiej opłacani niż ci w sektorze prywatnym. Jednak godzinowi pracownicy twierdzą, że są wyjątkiem od tej generalizacji i mają dość bycia wrzucanymi do jednego worka z lepiej opłacanymi, kiedy ich wypłaty mówią co innego.
Przedstawiciele związków podkreślili również potrzebę pełnego przywrócenia Dodatku Kosztów Utrzymania (ATA), aby ich wynagrodzenia nie spadały jeszcze bardziej w stosunku do inflacji. Ostrzegali również, że cięcia etatów mocno uderzają w departamenty, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie usług publicznych.
IMF: Wynagrodzenia w sektorze publicznym na Cyprze są o 27% wyższe niż w sektorze prywatnym.