Rozpoczęto śledztwo w związku z zarzutami o znęcanie się w domu opieki

Policja prowadzi śledztwo w sprawie urazów w domu opieki po oskarżeniach córki

Policja prowadzi śledztwo w sprawie okoliczności urazów, jakich doznał 76-letni mieszkaniec domu opieki, po złożeniu skargi przez jego córkę, informuje CNA. Zgodnie z relacją Michalisa Nikolaou, Asystenta Dyrektora ds. Operacji Policyjnych w Pafos, kobieta zgłosiła się na posterunek policji w Polis Chrysochous wieczorem 7 grudnia 2024 r., informując, że jej ojciec, mieszkaniec lokalnego domu opieki, odniósł obrażenia. Wyraziła obawy o możliwe nadużycia w ośrodku.

Starszy mężczyzna trafił do szpitala w Polis Chrysochous, gdzie badanie medyczne przeprowadzone 6 grudnia wykazało zewnętrzne obrażenia i złamaną kość nosową. Został wypisany tego samego dnia i wrócił do domu opieki. Jednak 7 grudnia doświadczył dodatkowych problemów zdrowotnych, w tym gorączki, i ponownie trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego niezwiązaną z urazami chorobę.

Dalsze śledztwo ujawniło niezależne zeznania wskazujące, że mężczyzna mógł doznać obrażeń w wypadku około 2:00 nad ranem 6 grudnia, gdy próbował opuścić dom opieki.

Przebieg śledztwa i dalsze działania

Sprawa jest nadal przedmiotem śledztwa policyjnego, a planowane jest badanie sądowo-lekarskie, mające na celu zweryfikowanie zarzutów córki o nadużyciach i ustalenie, czy obrażenia mężczyzny były wyłącznie wynikiem zgłoszonego wypadku, czy też zaistniały inne czynniki. Zastępstwo Ministerstwa Opieki Społecznej zażądało natychmiastowych informacji o incydencie.

Według oświadczenia, Ministerstwo skontaktowało się z rodziną starszego mężczyzny, jak tylko sprawa została zgłoszona, i ściśle monitoruje jego stan zdrowia. Oświadczenie potwierdza, że sprawa jest przedmiotem śledztwa policyjnego, przy czym Ministerstwo utrzymuje stały kontakt z organami ścigania. Służby Opieki Społecznej czekają na wyniki śledztwa, aby ustalić odpowiednie dalsze kroki.

Krytykowany dom opieki działał przez lata

Dom opieki, który został skrytykowany, nadal działał przez wiele lat mimo zarzutów.