Problemy rybaków w Pafos
Rybacy z Pafos wyrazili w niedzielę swoje niezadowolenie z powodu braku wsparcia, słabej infrastruktury oraz ograniczeń narzuconych przez władze miejskie i Port Authority, które uniemożliwiają im efektywne rybołówstwo.
Leonidas Leonidou, prezes Stowarzyszenia Rybaków Przybrzeżnych w Pafos, wskazał na ograniczenia czasowe, które zmuszają ich do kończenia połowów do godziny 10:00 latem i 11:00 zimą. W rezultacie mogą zabierać mniej sprzętu, co ogranicza ilość łowionych ryb. Profesjonalni rybacy z trudem wiążą koniec z końcem.
Problemy infrastrukturalne
Niedostateczna infrastruktura zmusza rybaków do parkowania 500 metrów od swojej łodzi, co jest nie tylko niewygodne, ale także stwarza ryzyko kradzieży sieci, które kosztują 400 euro każda. Ponadto, stocznia, w której przechowywane są ich łodzie, wymaga konserwacji, podobnie jak slip. Silne wiatry i wysokie fale, szczególnie w sezonie zimowym, zagrażają bezpieczeństwu łodzi, gdy fale wdzierają się do portu.
Potrzeba bezpośredniej sprzedaży
Leonidou zaapelował o utworzenie miejsca, w którym rybacy mogliby bezpośrednio sprzedawać swoje połowy klientom. Obecnie, ich działalność jest nadzorowana przez różne instytucje – władze miejskie Pafos, Port Authority oraz departament zabytków – co prowadzi do sytuacji, w której przerzucani są z jednej instytucji do drugiej, a ich problemy pozostają nierozwiązane.
Liczba rybaków działających w Pafos zmniejszyła się do około 35 osób.