Zanikająca tożsamość Cypru

Cypr

Kim są rzemieślnicy Cypru?

Christina Skarpari, artystka, kuratorka i aktywistka kulturalna, która założyła festiwal Xarkis, od ponad dekady korzysta ze sztuki jako narzędzia dla społeczności i zmiany. Aktualnie doktorantka na Central Saint Martins, ma doświadczenie w filmie, fotografii i antropologii. I studiowała te rzemiosła – nie tylko jako obserwatorka, ale poprzez zanurzenie się w nich, nauczenie się ich technik i pracę u boku rzemieślników, którzy je utrzymują przy życiu. Dla niej dziedzictwo i tożsamość nie są zamrożone w czasie – są również doświadczane.

„Nasi ludzie, którzy od tysiącleci praktykują te rzemiosła, teraz odchodzą. A nikt nie zastępuje ich miejsca.” – mówi Christina. Prawdziwa tożsamość Cypru nie została ukształtowana w pałacach władców ani zamkach zdobywców. „To były miejsca, które przede wszystkim należały do obcych: przyjeżdżali, rządzili, odchodzili. Nasze prawdziwe dziedzictwo, nasza cypryjska kultura, była w skromnych pracowniach rzemieślników. Garncarze z Kornos, którzy ręcznie formowali czerwoną glinę w amfory, które przechowywały naszą oliwę i wino. Tkacze trzciny z Livadia, plecący maty i płoty, których kiedyś używaliśmy codziennie z trzciny psatharka.” Christina pyta: „Prawdziwy Cypr? To był zbudowany przez ręce jego ludzi, a nie elity.”

Wystawa Sympraxis

Christina w swojej obecnej wystawie, Sympraxis, zwraca uwagę na to, co jest ważne. Przez ostatnią dekadę zanurzała się w społecznościach rzemieślniczych Cypru – słuchając, dokumentując, budując zaufanie, angażując się w spotkania współpracujące i eksperymenty praktyczne, aby naprawdę zrozumieć świat rzemieślników. A teraz, poprzez film i fotografię, ukazuje ich historie, dając rzadką możliwość zobaczenia dziedzictwa, które zanika na naszych oczach…

„Sympraxis nie jest tylko o dokumentowaniu historii” – wyjaśnia. „Chodzi o nadanie rzemieślnikom widoczności, podkreślenie ich problemów i naciskanie na prawdziwe wsparcie, zanim ich rzemiosło całkowicie zniknie.”

Christina wspomina o Lefkara, koronkach i kowalstwie, które przetrwały głównie dzięki turystyce i międzynarodowemu uznaniu: promowane i zachowane. Ale co z innymi? „Niepoliczalne inne rzemiosła, od garncarstwa w Kornos do tkactwa trzcinowego w Livadia, pozostają na marginesie, niedocenione i zagrożone zniknięciem, po prostu dlatego, że nie pasują do głównego nurtu. Dziedzictwo nie powinno dotyczyć tylko tego, co się sprzedaje. Powinno dotyczyć tego, co przetrwa.”

Wsparcie dla rzemieślników na Cyprze

Christina zauważa, że choć rzemiosła, które dokumentuje od lat, jeszcze nie zniknęły, to zanikają – nie dlatego, że nie mają wartości, ale dlatego, że są pozbawione widoczności, szacunku i wsparcia finansowego. „Na Cyprze dziedzictwo często traktowane jest jako coś, na co się patrzy, a nie coś, co się przeżywa. Finansowanie jest przeznaczane na konserwację ruin, restaurację kościołów i ochronę stanowisk archeologicznych. A jednak rzemieślnicy, którzy odz