Nalot policji na dom w Nikozji w związku z zabójstwem Stavrosa Demosthenousa

Nalot policji na dom w Nikozji w związku z zabójstwem Stavrosa Demosthenousa

Policja przeprowadza nalot w ramach śledztwa w sprawie morderstwa Stavrosa Demosthenousa

W dniu 22 października 2025 roku policja dokonała nalotu na dom kobiety w Nikozji w związku z morderstwem 49-letniego biznesmena i agenta piłkarskiego, Stavrosa Demosthenousa. Demosthenous został zastrzelony 17 października podczas jazdy z 18-letnim synem w Limassol. Wcześniej aresztowano 30-letniego więźnia z Centralnego Więzienia, który miał odegrać kluczową rolę w zorganizowaniu zabójstwa.

Według śledczych, podejrzany miał zlecić innemu 30-letniemu mężczyźnie, który również został aresztowany i osadzony na osiem dni, zakup motocykla użytego do ucieczki po tym, jak zamachowcy podpalili swój van w Germasogeia. W ciągu zaledwie trzech dni od morderstwa policja zatrzymała czterech innych mężczyzn, trzech Greków Cypryjskich i jednego obywatela Grecji, a śledztwo trwa w pełnym tempie.

Zbrodnia, która wydawała się “perfekcyjnie zaplanowana”, aż do momentu, gdy taką nie była

Chociaż egzekucja wydawała się być skrupulatnie zorganizowana, a strzelec celował wyłącznie w Demosthenousa, nie krzywdząc jego syna, śledczy twierdzą, że seria błędów, pochopnych decyzji i przeoczeń szybko obnażyła plan zabójców. Od policyjnego helikoptera, który przypadkowo znajdował się w pobliżu, po kamery bezpieczeństwa, które uchwyciły kluczowe ruchy, aż po porzucony motocykl, kapelusz dżokejski, a nawet jaskrawożółtą koszulę kierowcy – każdy trop pomógł śledczym złożyć układankę.

Niespodziewana obecność helikoptera mogła zmusić sprawców do ucieczki w panice, pozostawiając motocykl w Agios Tychonas zamiast go zniszczyć, jak planowano. Motocykl, znaleziony ukryty w trawie 24 godziny później, może teraz zawierać istotne dowody DNA lub odciski palców. Tymczasem kapelusz, który spadł z głowy kierowcy w pobliżu spalonego vana w Germasogeia, jest uważany za jeden z najbardziej osobistych przedmiotów pozostawionych na miejscu, z nadzieją, że zespoły kryminalistyczne znajdą na nim materiał genetyczny lub ślady potu.

Nagrania z monitoringu z różnych miejsc również okazały się kluczowe, pokazując ruchy zarówno motocykla, jak i charakterystycznego podwójnej kabiny pojazdu przed i po strzelaninie. Śledztwo nadal trwa, a władze pracują nad wyśledzeniem wszystkich zaangażowanych w to, co policja opisuje jako starannie zorganizowaną akcję, która się nie powiodła.